Czekałem na tą grę... remake pierwszej części? No cóż... dwie pierwsze wyszły tylko po japońsku, więc nie znam dokładnie ich fabuły, ale trzeci Romancing SaGa, to była świetna gra... MEGA trudna, to jej trzeba przyznać... nie znam nikogo, komu udało się tego potwora skończyć... i faktycznie we wszystkich częściach gry sterowało się jedną z 8 postaci (4 baby i 4 facetów) a walczyło się pięciorgiem luda... jestem ciekaw jak to wyjdzie..

Heh nigdy nie grałem w żadną z Romancing SaGi, ale czy te gry mają coś wspólnego z SaGa Frontier? bo człon SaGa piszą w ten sam sposób a i ogólnie klimat na pierwszy żut oka wydaje się podobny... czy te serie mają coś wspólnego? a może poprostu SaGa Frontier poprostu w KKW nazywa się Romancing SaGa? Anyway popatrzcie na kolesia który możliwe że jest głównym bohaterem, czyli tego blondyna w niebieskich spodniach z żółtym paskiem i mieczykiem w dłoni... no i kto teraz będzie nażekał na tych tak bardzo przeze mnie bronionych bohaterów FFX (Tidus) i FFXII(Vaan)?

SaGa to seria teraz już dziewięciu gier: Legend of Final Fantasy 1 SaGa (GB) Legend of Final Fantasy 2 SaGa (GB) Legend of Final Fantasy 3 SaGa (GB) Romancing SaGa 1 (SNES) Romancing SaGa 2 (SNES) Romancing SaGa 3 (SNES) SaGa Frontier (PSX) SaGa Frontier 2 (PSX) Romancing SaGa - Minstrel Song (PS2) Wszystkie mają pewne elementy wspólne... bardzo podobny styl i system. Robiły je te same drużyny od Square i odwalili całkiem niezłą robotę. Wszystkie gry (SG2 i możliwe, że Mintsrel Songa) są KOSZMARNIE TRUDNE. Głównym tego powodem jest brak level'i i niewielkie możliwości podrasowania sobie postaci oraz niesamowita wręcz nieliniowość. Tam na samym początku gry możesz iść do miejsca, gdzie spotkać można ostatniego boss'a. Straszliwie gry są wymagające, ale przez to każdy rozwalony boss to wybuch satysfakcji... polecam wszystkim w szczególności RS3 i SG2, bo to są dobre gry... W żadnej części gry nie było głównego bohatera Gipsi. We wszystkich (za wyjątkiem SG2) wybierałeś sobie jedną z 8 postaci, która miała się stać tą główną i wokół której miałaby być zbudowana fabuła. Ten o którym mówisz to Albert (właśnie zaszpanowałem, że umiem czytać krzaki... tak wiem.. jestem wielki) i przypomina mi jedną postać z RS3... nie jest on jednak głównym bohaterem, ale jednym z ośmiu do wyboru...

yhym, ja nie grałem w te inne części więc niewiedziałem że tam nie ma główneg bohatera... ale moge ci powiedzieć imiona innych z Romancing SaGA: Albert-Blondyn Aisha-Ruda Hawk-koleś na zielono przpominający pirata Sif-Blondyna z dużym biustem Gray-ten taki super wyglądjący koleś w długich szarych włosach Claudia-kobieta na zielono ubrana Jamil-kolo w zielonych włosach Barbara-kobieta w białych włosach Tant pewnie wie ale tak powiedziałem żeby inni wiedzieli^^ Co do poprzednich serii to ja grałem w SaGa Frontier 2 i tam był główny bohater jak już mówiłeś... no i cóż, nie wiem czy ta gra była tak trudna jak poprzednie o których mówiłeś, ale nie przeszedlem jej... nie potrafiłem zbaić ostatniego bossa, nie był jakiś mocny ale zanim go pokonałem to mi się kończyła magia... czy jak to się tam nazywało, w każdym razie nie mogłem robić żadnych technik-_-'