Za dwa miesiące do japońskich sklepów trafi najnowsza część serii Final Fantasy Crystal Chronicles, oddzielnej rodziny gier marki FF, będących materiałem ekskluzywnym dla konsol Nintendo. Ring of Fates, bo tak nazywa się najnowsze dzieło, trafia na najlepiej sprzedającego się handhelda wszech czasów, czyli na Nintendo DS. Jeżeli wierząc trailerowi, który od kilku dni znajduje się na oficjalnej stornie gry, Ring of Fates może zdeklasować wszystko, co dotąd widzieliśmy na tej konsoli. A mi się wydawało, że Final Fantasy III to szczyt możliwości NDS'a...

Dzisiaj Square ujawniło dwie nowe wiadomości na temat swojej gry. Pierwsza z nich dotyczyć ma wokalistki, która podejmie się zaśpiewania głównego motywu gry, który dokładniej nie jest jeszcze znany. Jest nią aiko, całkiem słynna w Japonii śpiewaczka, znana z tego, że chociaż ma już 31 lat, ciągle zachowuje urok młodej dziewczynki (pewnie dlatego mi trochę przypomina Bjork). Z tego, co zdążyłem obadać, zajmuje się komponowaniem ckliwych piosenek o charakterze rockowo-popowym. Taka japońska Beata Kozidrak heh... Nie mniej jednak, to takie piosenki właśnie zazwyczaj stają się motywami przewodnimi gier Square.

Square czuje, że FFCC:RoF ma potencjał. Nintendo też zwęszyło swąd system-sellera i po raz kolejny postanowiło pożerować na tym, co Japończycy kochają najbardziej - limitowane edycje. Nintendo DS Lite, z tytułem gry i niewielkim rysunkiem na obudowie, sprzedawany będzie wraz z grą w limitowanym nakładzie. Pakiecik ten zwie się "Final Fantasy Crystal Chronicles: Ring of Fates - Gemini Edition" i kosztować ma niecałe 21 tysięcy yen (jakieś 480 PLN... nawet nie tak drogo...). Poniżej zamieszczam obrazek przedstawiający rzeczoną konsolkę, tuż obok twarzyczki aiko. Polecam też obejrzeć trailer gry.

Trailer FFCC: Ring of Fates

Oficjalna strona gry