Sqaure Enix nie tak dawno temu pochwaliło się, że trwają pracę nad zupełnie nową grą, trafiającej na dwie najpotężniejsze graficznie konsole tej generacji - PlayStation 3 i X360. Oprócz osadzenia The Last Remnant na dwóch różnych konsolach, premiera gry ma się odbyć jednocześnie w Japonii i Stanach Zjednoczonych. Wydaje się, że ta obietnica jest powoli spełniana, ponieważ wczoraj uruchomiona została oficjalna strona gry. W obu krajach tego samego dnia.

Nie tylko strony zostały uruchomione, ale zawierają one niezwykle dużo informacji, jak na pierwszy dzień otwarcia. Znamy np. głównych twórców gry - w dużym skrócie, są to przede wszystkim członkowie zespołu, który pracował nad Romancing SaGa: Minstrel Song, dosyć słabej grze wydanej kilka lat temu na PS2. Wśród twórców nie ma nikogo wybitnego, a znając dorobek artystyczny panów, którzy nad grą pracują, nie spodziewałbym się fajerwerków. No ale może zostanę miło zaskoczony.

Na stronie obejrzeć można całkiem pokaźną ilość screenów, no i przede wszystkim całkiem zgrabny teaser trwający półtorej minuty. Patrząc na niego nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to będzie kolejny Drakengard, o którym szumiało głośno przed premierą, a potem okazało się, że gra jest mierna. Nie mniej jednak, teaser wygląda świetnie, no ale w końcu do tego został stworzony.

Na stronie głównej pokazano trzech bohaterów gry (właściwie to dwóch, ale na japońskim oficjalu jeszcze kogoś innego mamy). Główny bohater - Rush, oraz jego siostra Irina jeszcze bardziej przypominają mi Drakengard. A Conqueror? Czy tylko mi kojarzy się z Vayne'm Solidorem z Final Fantasy XII? Miejmy nadzieję, że bohaterowie będą bardziej oryginalni niż na to wyglądają.

Poniżej zamieszczam link do oficjalnej strony amerykańskiej. Proponuję rozejrzeć się, obadać trailer i screeny. Ta trójka na dole to kolejno Rush, Irina i Conqueror, jakby ktoś miał wątpliwości.

Oficjalna strona "The Last Remnant"