Doniesienia Agencyjne Vol. 13

Dziś jako danie główne ponownie Final Fantasy XIII:

Wybrane utwory z soundtrack'a "trzynastki" pojawią się także na płycie winylowej. To pierwszy w historii serii FF przypadek wydania ścieżki dźwiękowej na tego rodzaju nośniku. Limitowana edycja trafi do sprzedaży w Japonii już 26 lutego a jej cena ma wynieść 2800 Yen (~70zł). Melomani na Zachodzie poczekają do oficjalnej premiery gry czyli 9-tego marca.

Być może trochę pośpieszyłem się z tym pierwszeństwem, bowiem całkiem niedawno grupa Team Teamwork (odpowiedzialna też za Zelda: The Ocarina Of Rhyme)zremiksowała część utworów z kultowej "siódemki" umieszczając je także na winylu tworząc dla miłośników hip-hopowych rytmów coś co nazywa się Vinyl Fantasy 7. Jak to wyszło w praniu posłuchać można klikając tutaj.

Wielka obniżka cen egzemplarzy FFXIII w Japonii. Teraz grę można kupić aż o prawie 60% taniej niż podczas premiery czyli już za 3.980 jenów (~100zł). Pomyślcie o tym gdy w Polsce będziecie kupować ten tytuł o drugie tyle drożej.

W wywiadzie udzielonym brytyjskim fanom serii FF Yoshinori Kitase oraz Motomu Toriyama powiedzieli, iż byliby zainteresowani wydaniem FFXIII w technologii 3D zastosowanej m.in w filmie "Avatar". Niestety stwierdzili, iż jeszcze nie wiedzą czy w ogóle możliwe byłoby stworzenie "trzynastki" w 3D chociaż taka perspektywa jest na pewno kusząca. Z drugiej strony jak należy odbierać fakt pojawienia się ponad miesiąc temu 3D Final Fantasy XIII trailer'a wyświetlanego w japońskich kinach razem z przygodami Navi? Nie wiem jak wam, ale mnie się jakoś nie widzi granie/oglądanie filmów do którego potrzeba jakiegoś badziewia na oczach.

Square Enix informuje, iż koncern za ostatni (właściwie 9 miesięcy) rok osiągnął mimo kryzysu dość imponujące wyniki finansowe rzędu 1.5mld dolarów czyli zanotowano wzrost zysków o ponad 48.2%. Wielką w tym rolę odegrało FFXIII a dokładniej 1.8 miliona sprzedanych egzemplarzy a także Batman: Arkham Asylum jeden z tytułów dawnego Eidosu.

Nippon Ichi zapowiedziało wydanie Disgaei 4 na konsolę PlayStation 3. Bliższych informacji jak na razie brak.

Komentarze (4)

Chrabia ~ 14 lutego 2010, 12:57
Dżizas, jakby nie można było napisać newsa bez pieprzonego wspominania o Avatarze xD. Anyway, "Nie wiem jak wam, ale mnie się jakoś nie widzi granie/oglądanie filmów do którego potrzeba jakiegoś badziewia na oczach." eee, ale filmy już się ogląda i to w sumie od dość dawna xD. A gry to by była niezła sprawa. Tzn. mnie by to jakoś specjalnie nie ruszyło, bo średnio w ogóle zwracam uwagę na grafikę, ale po prostu "fajna sprawa". Zwłaszcza podoba mi się wizja "The World" w grach z serii .hack. Cóż, poczekamy, zobaczymy, nie zdziwiłbym się jakby w następnej generacji konsol okularki były standardem.
aysnel ~ 14 lutego 2010, 18:59
A mnie oglądanie filmu w technologii 3D przez te pieprzone okulary wcale nie sprawia przyjemności. Próbowałem sporo razy i zawsze kończyło się bólem oczu. Gdybym miał jeszcze grać przy ich pomocy w gry... Co do częstego wspominania o Avatarze. Cóż, film stał się ikoną popkultury, więc odniesień do niego nie da się uniknąć.
Tantalus ~ 14 lutego 2010, 23:44
Jeżeli trójwymiar, to na pewno nie poprzez te cholerne kolorowe okulary. Jeżeli jakieś 3D ma się stać standardem, to najpewniej takie osiągnięte za pomocą headtracking'u, jaki to dawno temu ktoś opisał w tym słynnym filmiku na youtube'ie. Zakładasz na głowę czapkę z trzema czujnikami, kalibrujesz i telewizor zmienia się w okno do trójwymiarowego świata. Ale ale, aysnel, czy jesteś pewien, że im chodzi ci ludzie z SE są zainteresowani 3D, w sensie Imax a la kolorowe okulary? Czy chodzi im o samo renderowanie postaci w 3D? Mi się zdaje, że chodzi im o to drugie - ten myk z okularami to jest robiony już podczas postprodukcji i to nie jest żadna kosmiczna technologia. to samo miałeś w Tik-Taku, Teleranku i innej Ciuchci za młodu przecież. Nie widzę, żeby się to miało sprawdzić w grach, bo gdyby miało się sprawdzić, to ktoś już by to wykorzystał dawno temu. Co innego renderowanie z Avatara, które faktycznie było pierwszorzędne...
aysnel ~ 15 lutego 2010, 00:06
"No jeszcze lepiej, zamiast okularów będę ubierał jakiś kask na łeb i jak nie oczy to mi mózg wyparuje, heh..." Tam padały raczej porównania do Avatara i technologii w zastosowanej w filmie, zresztą by oglądnąć chociaż ich trailer na YT trzeba mieć te okulary,, ale rzeczywiście mogłaby być to tylko jedna z dostępnych opcji gdyby pojawiły się inne. Być może wyraziłem się nieprecyzyjnie, bo tu chodzi nie tyle o kwestie techniczne tylko o brak jakiejś spójnej koncepcji czy zamysłu jak takie FFXIII mogłoby wyglądać w 3D.

Dodaj komentarz

Wpisz treść komentarza w opowiednim polu. Pamiętaj, że HTML jest niedozwolony.

Niezarejestrowani użytkownicy uzupełniają również pole autora.

Konieczna jest również weryfikacja niezalogowanych użytkowników.

Wypowiedzi obraźliwe, infantylne oraz nie na temat będą moderowane - pisząc postaraj się zwiększyć wartość dyskusji.