Z uwagi na sezon ogórkowy i braku czegoś sensowniejszego do napisania dzisiaj garść wieści i plotek ala "Fakt" czy "SuperExpres":

W wywiadzie udzielonym portalowi TechDigest Yoshinori Kitase stwierdził, "że przy posiadanych obecnie narzędziach oraz uwarunkowaniach remake Final Fantasy VII [oprawa wizualna na poziome FFXIII] byliby w stanie stworzyć w ciągu roku." Fani jak to fani od czasu upublicznienia technicznego dema siódemki ciągle żyją nadzieją, iż gdzieś skrycie toczą się już pracę nad ich kultową grą, więc owa wypowiedź pewnie niesłusznie, ale jednak umocni ich w tym przekonaniu. Oficjalnie SE zaprzecza jakoby robiło cokolwiek w temacie wznowienia FFVII.

Zapytano ostatnio specjalistę od marketingu firmy Insomniac Games jakie jego zdaniem tytuły zdominują elektroniczną rozrywkę na konsoli PlayStation w pierwszym kwartale tego roku. Oprócz takich gier jak MAG, Heavy Rain, White Knight Chronicles, MLB10: The Show, God of War III wymienił oczywiście Final Fantasy XIII. Potwierdził również, iż peestrójkowa wersja ma zadatki odniesienie o wiele większego sukcesu niż analogiczna na konsolę X360 z powodu m.in lepszego wykonania oraz większej docelowej grupy odbiorców. Wszystko to w kontekście coraz bardzie zażartej dyskusji na temat jaką edycję lepiej zakupić PS3 czy X360?

Zatrzymajmy się jeszcze chwilę w temacie FFXIII na konsolę Microsoftu. Po "zainstalowaniu" gry na twardym dysku zajmie tam ona 18GB. Niby sporo, trzy dwuwarstwowe krążki DVD też są, ale informacje o ich zapełnieniu "po brzegi" możemy raczej między bajki włożyć. To tyle w temacie kompresji danych.

Latem w Europie oraz USA pojawi się w sprzedaży długo oczekiwany Dragon Quest IX (Nintendo DS). Co ciekawe wydawcą nie będzie SE ale sam koncern Nintendo i to z ust jego przedstawicieli padła informacja o dystrybucji DQ IX na Zachodzie. Początkowo, sądzono iż tytuł ten pojawi się wraz premierą najnowszej, powiększonej wersji DSa (DSi XL). Wiemy już jednak, że do takiego wariantu nie dojdzie.