Recenzja

Hitman to etatowy zabójca. Historia tego człowieka miała do tej pory wiele odsłon, jednak fani są ciekawi dalszych losów Agenta 47. Piąta część przygód agenta z kodem kreskowym na potylicy nosi tytuł Rozgrzeszenie i wrzuca bohatera w sam środek skomplikowanych wydarzeń.

Fabuła

Hitman: Rozgrzeszenie przedstawia historię słynnego zabójcy, który otrzymał zlecenie zabójstwa Diany Burnwood. Wieloletnia opiekunka Hitmana zdradziła Agencję, a karą za to będzie śmierć. Osobisty kontrakt szybko przeradza się w walkę o własne życie, ponieważ agencja poszukuje dziewczyny o imieniu Victoria. Umiejętności i doświadczenie głównego bohatera pomogą w dotarciu do prawdy.

Gra obfituje w wiele wątków z licznymi postaciami drugoplanowymi. Główny bohater w poszukiwaniu prawdy stanie naprzeciw różnych osób. Nasz informator - Ptasiek, przekazuje kilka tropów prowadzących do wysoce postawionych osób. Blake Dexter - szef firmy zbrojeniowej również poszukuje Victorii. Benjamin Travis, który kieruje Agencją z pewnością coś ukrywa. Cała historia toczy się równolegle w kilku miejscach, a wszystkie wiążą się z cichym zajbójcą, którego poszukuje detektyw Cosmo Faulkner.

System gry

Historia dzieli się na kilkanaście poziomów o zróżnicowanej długości. Niektóre mapy są bardzo rozległe, a zadania wymagające. Inne krótkie i liniowe. Jednak główne założenia nie uległy zmianie. Wykonanie celu misji, pozostając niezauważonych to najlepsza cecha Hitmana. Osiągnięcie tego zależy wyłącznie od twoich umiejętności i planu działania.

Gracz ma do wyboru 5 poziomów trudności. Dwa poziomy treningowe (łatwy, normalny) i trzy profesjonalne (trudny, ekspert, purysta). Zachowanie przeciwników, ich spostrzegawczość oraz inteligencja zależą od wybranego stopnia trudności. Im wyższy poziom trudności, tym łatwiej narazisz swoje życie na szwank i ciężej wyjdziesz z opresji.

Zabicie przeciwnika to najprostsze rozwiązanie, choć mało użyteczne. Gra często premiuje wykonanie celu w niestandardowy sposób. Ciche zabójstwo lub nieszczęśliwy wypadek to dodatkowe punkty przy końcowym wyniku misji. Agent 47 otrzymuje również ujemne punkty, gdy zostanie zauważony, zabije osoby niebędące celami lub cywilów. Dlatego usuwanie dowodów i działanie w nieszablonowy sposób przynosi tyle korzyści. Cenne punkty, a w konsekwencji wysoki wynik końcowy zwiększa i rozwija dotychczasowe umiejętności bohatera.

Osiągnięcie celu misji daje wiele satysfakcji i radości, kiedy nasz cel ginie w zaaranżowany sposób lub w nieszczęśliwym wypadku. Otrucie przeciwnika, zrzucenie go z wysokości, użycie ładunków wybuchowych czy innych elementów otoczenia pokazują prawdziwy charakter cichego zabójcy. Osiągnięcie celu pozostawiając wszystkich nieświadomych twojej obecności. Hitman w razie potrzeby używa przebrań, które znajduje w pobliżu lub ściąga z obezwładnionych przeciwników. Przejście obok strażników jako ogrodnik lub oszukanie ochroniarzy jako kucharz to dopiero początek szerokiej gamy przebrań.

Nowe rozwiązanie w grze to instynkt zabójcy, który ma dwojakie zastosowanie. Pierwsze z nich pokazuje przeciwników w pobliżu oraz ich drogi poruszania. Instynkt pozwala na przejście niezauważonym koło osoby w takim samym stroju jak nasze przebranie. Drugie zastosowanie instynktu to oznaczanie przeciwników, którzy są później błyskawicznie likwidowani poprzez instynktowne zabijanie.

Otoczenie, które przemierzamy w grze pozwala na wiele interakcji. Znajdujemy różne rodzaje broni i wyposażenia. Korzystamy z osłon, skrzyń i szaf, które umożliwiają ukrycie przeciwników i pozostanie niezauważonym. Znalezione przedmioty Hitman wykorzystuje do odwrócenia uwagi strażników lub zadania śmiertelnych ataków. Ustawienie miny na drodze strażnika, rzucenie nożem lub siekierą to efektowny sposób na eliminowanie przeciwników. Pamiętaj tylko o ukryciu ciał, ponieważ ciało znalezienie ciała przez innego strażnika uruchomi alarm.

Grafika

Oprawa graficzna prezentuje się bardzo dobrze. Silnik Glacier 2 świetnie radzi sobie z wyświetlaniem wielu obiektów na mapie, a niektóre etapy wyglądają po prostu fenomenalnie. Zdarzają się powtarzalne modele, a nawet miejscowe przycięcia animacji, ale nie zawsze jest doskonale. Mimo pewnych braków, studio IO-Interactive przygotowało zróżnicowanie środowisko działań dla agenta 47. Mimika postaci i przerywniki fabularne nakręcają nasze zainteresowanie dalszym przebiegiem wydarzeń. Uwielbiam opanowanie Hitmana kiedy zdecyduje się na zabicie przeciwników. Skuteczność z jaką używa swoich srebrnych pistoletów to piękny widok. Nawet walka z bandytami jest pokazem techniki nad brutalną siłą.

Hitman: Rozgrzeszenie prezentuje wysokiej jakości tekstury i szczegółowe detale. Wszystkie mapy mają swój specyficzny klimat. Gra oferuje różne etapy. Odwiedzimy stary hotel i zatłoczony targ. Fabuła zaprowadzi nas do wielkiej fabryki i podziemnych laboratoriów. Luksusowa willa, nocny klub, farma i cmentarz równiż będą areną naszych działań. Odwiedzimy nawet krawca, a wszystko po to, by opowiedziana historia była wiarygodna. Niektóre elementy otoczenia i efekty wizualne przykuwają naszą uwagę bardzo mocno. Nocne etapy pełne kolorowych neonów, świetlnych refleksów i różnorodności utrudniają koncentrację na celu misji.

Muzyka

Ścieżka dźwiękowa idealnie wpasowuje się w klimat gry. Zasadniczo nie znajdziemy tam typowych piosenek, tylko stylowe efekty dźwiękowe. Odgłosy otoczenia mieszają się ze spokojnymi dźwiękami instrumentów. Całość zmienia się w zależności od sytuacji bohatera. Charakter pracy Hitmana wymaga cierpliwości i skupienia, dlatego muzyka spokojnie prowadzi nas krok po kroku do celu. Dynamiczne motywy pojawiają się w przypadku zagrożenia, walki z przeciwnikami czy strzelaniny. Momentami bywa naprawdę dramatycznie, bo Agent 47 z łowcy staję się zwierzyną, ale nawet wtedy jego doświadczenie.

Gra Hitman: Rozgrzeszenie została wydana w polskiej wersji językowej. Poza napisami, również dialogi zostały podłożone przez prawdziwych aktorów. Niektórzy kwestionowali wybór Pawła Małaszyńskiego do roli legendarnego zabójcy. Osobiście uważam, że aktor dobrze wcielił się wypowiadane kwestie, a całość prezentuje się zadowalająco. Równie dobrze brzmią rozmowy niezależnych bohaterów, którzy często komentują aktualne wydarzenia i sytuacje z samej gry. Czy mogło być lepiej, pewnie tak? Porównywanie polskiego rynku gier do innych nie ma najmniejszego sensu. Pamiętajmy, że przed laty, nie było gier z polskimi napisami, a co dopiero z dubbingiem. Sytuacja zmienia z każdym rokiem i przyznaję, że kiedyś byłem sceptykiem, jeśli chodzi o polonizację gier, to obecnie cieszę się z możliwości gry w ojczystym języku.

Gra wieloosobowa

Dzisiejsze gry często oferują możliwość grania wielu osobom jednocześnie. Hitman: Rozgrzeszenie nie posiada typowej rozgrywki dla wielu graczy, ale mimo tego świetny tryb zmagań. Kontrakty to dodatkowa możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i doświadczenia zdobytego podczas historii pojedynczego gracza. Sposób wykonania zlecenia oraz warunki dające premie punktowe określa się bardzo prosto.

Proces tworzenia kontraktu jest banalnie łatwy. Gracz wybiera etap, w którym rozegra się zlecenie. Każdy kontrakt wymaga określenia jednego, bądź kilku celów. Wykonanie zadania wiąże się z eliminacją celów w dowolny z dostępnych sposobów i udanie się do bezpiecznego wyjścia. Pozostanie niezauważonym, korzystanie z określonych przebrań, wykonanie kontraktu w jak najbardziej zbliżony sposób do twórcy kontraktu daje zawodnikom dodatkowe premie punktowe. Rozegraj kontrakt, aby go stworzyć. Nic prostszego, a jednak trudne kiedy spróbujesz.

Podsumowanie

Najnowszy tytuł duńskiego studia oceniam z perspektywy niedoświadczonego fana serii. Ponieważ Hitman: Rozgrzeszenie jest pierwszą grą z łysym agentem w jaką grałem, zatem moja ocena może być nieadekwatna. Zagorzali fani skrytykowali uproszczenie rozgrywki i wprowadzone zmiany. Ocenianie gry bardzo nisko jest wręcz niesprawiedliwe, ponieważ twórcy wykonali bardzo dobrą grę. Gdyby nie wprowadzono zmian, finalny odbiór gry byłby prawdopodobnie porównany z brakiem innowacyjności i tkwieniem w martwym punkcie.

Faktycznie jednak grywalność Hitman: Rozgrzeszenie jest wysoka. Zarówno w trybie pojedynczego gracza, jak i rozgrywki wieloosobowej mamy wiele wyzwań. Jeśli dla kogoś poziom trudności jest zbyt niski, polecam poziom Purysty, który zaspokoi ambicje każdego gracza o ponad przeciętnych umiejętnościach. W mojej ocenie wysoko nota dla gry jest w pełni zasłużona, a wszyscy ciekawi nowych przygód Agenta 47 nie będą zawiedzeni.

Werdykt

Ashley Riot

Ashley Riot 9

Hitman: Rozgrzeszenie to bardzo dobra gra z pewnymi brakami. Ciekawa historia i barwne postacie zapewnią kilkanaście godzin dobrej zabawy. Wyzwania i kontrakty pozwolą na wielokrotnie odwiedzanie znanych poziomów.

Statystyka

  • Data publikacji:
  • Autor: Ashley Riot
  • Artykuł czytany: 13753

Dodaj komentarz

Wpisz treść komentarza w opowiednim polu. Pamiętaj, że HTML jest niedozwolony.

Niezarejestrowani użytkownicy uzupełniają również pole autora.

Konieczna jest również weryfikacja niezalogowanych użytkowników.

Wypowiedzi obraźliwe, infantylne oraz nie na temat będą moderowane - pisząc postaraj się zwiększyć wartość dyskusji.