Informacja
Ten artykuł wymaga edycji, aby być zgodnym z nowymi zasadami SquareZone. Obecna wersja zostanie wkrótce dostosowana do standardów.
Kingdom Hearts wydane przez Squaresoft okazało się trafionym w dziesiątkę pomysłem. Wszystko było ideałem. Mimo, że jest lekko cukierkowa, jej nabywcy (chociaż jego większość) są szczęśliwi z zakupu. Zaś zakończenie daje do zrozumienia, że będzie kontynuacja. Czekając na drugą część Square Enix postanowiło wydać na Gameboy Advance grę będącą pomostem pomiędzy pierwszą, a drugą częścią.
Sora, pokonawszy Ansema, wyrusza razem z Donaldem i Goofim w poszukiwaniu Riku i króla Mikiego. W pewną noc, na skrzyżowaniu dróg spotyka tajemniczego zakapturzonego mężczyznę, który słowami ?Dalej jest coś, czego potrzebujesz, ale by to zyskać musisz stracić coś cennego? wskazuje jedną z dróg. Droga ta prowadzi do tajemniczego Zamku Zapomnienia, gdzie musi stanąć przeciw członkom tajemniczej Organizacji. Oprócz Sory po skończeniu głównego wątku odblokowany zostanie Riku, który niewiadomo jak trafia do podziemnej części zamku. Postanawia z stamtąd uciec i dokonać egzorcyzmu na Ansemie, który mimo że został pokonany, zostawił część siebie w Riku i wciąż może powrócić.
Walki ogrywają się czasie rzeczywistym. Każdy atak, czar, czy przedmiot jest uzależniony od użycia kart. Jednym słowem walki są karcianką akcji. Karty znajdujemy w całym zamku. Dzięki nim budujemy talię, którą będziemy używać w walce. Musimy przy tym pamiętać, że każda karta kosztuje punkty cp (im silniejsza tym droższa), których suma nie może przekroczyć limitu talii. Możemy go podnieść przy podniesieniu poziomu doświadczenia. Cały system jest prosty jak drut. Karty dzielą się na: atak keybladem, rzucić czar, wezwać summona, użyć przedmiotu, czy wezwać do pomocy przyjaciela. Każda karta ma określoną wartość. Gdy przeciwnik użyje karty możemy ją zbić, jeżeli wartość naszej karty przewyższa jego (przeciwnik może robić to samo). Oprócz użycia pojedynczej karty, możliwe jest łączenie ich w kombinacje. Początkowe sleity (tak nazywa je gra) są słabe, ale kolejne są niezastąpione. Oprócz nas sleity mogą używać tylko niektóre bossy.
Grafika to arcydzieło na przenośnej konsolce. Każda lokalizacja ma swoją specyficzną dla siebie paletę kolorów. Chociaż można spotkać dwa podobne do siebie pokoje, w dwóch różnych światach, to odmienna kolorystyka każdego z poziomów sprawia, że na pewno ich nie pomylimy. Na szczególną pochwałę zasługują wstawki filmowe. Można się głowić jak tak ładne wstawki wpakowali w małe katridże. Mimo, iż do tych z PS2 dużo im brakuje, to wyciągnęły maksimum z kieszonsolki.
Połowa to nowe utwory. Są ciekawe i niektóre wpadają w ucho. Jednak druga połowa to zremiksowane wersje tego, co było w poprzedniej części. Mimo, iż głośnik Gameboya jest stosunkowo słabszy od tego z telewizora, to wciąż mają tą aurę, bo któż nie chciałby usłyszeć Hand in Hand, czy na samym końcu Simple and Clean.
Ostatnimi czasy Square Enix idzie za swoją maksymą: jak ktoś zrobił dobrą grę, to trza z niej wycisnąć więcej. Z KH:CoM leci komercją na odległość. Zrobiono tylko 2 nowe światy i garstkę nie spotkanych wcześniej postaci. Reszta światów i jej mieszkańcy już spotkaliśmy, a poboczne epizody z nimi związane są jedynie poprawionymi na główny temat wersjami z Kingdom Hearts. Pomysł z walkami na karty jest bardzo ciekawy. Niestety jedną z głównych wad jest czas gry. Przeciętny maniak przejdzie program w 18, góra 25 godzin, zaś dodatkowy nić fabularna pada po 10 godzinach. No cóż taki Gameboy. Fani Kingdom Hearts na pewno się nie zawiodą, ale mogło być lepiej.
Czekając na KHII dostajemy Pewnego rodzaju prolog do kontynuacji. Szkoda, że większość (muzyka, światy, klucze i czary) to wszytko było już w KH, ale mimo to fani serii mają od razu Wstęp do dwójki. |
Plusy | Minusy | ||
Karciane walki | Połowa to kopia z jedynki | ||
Fabuła (główny wątek) | Krótka | ||
FMV |
Gra znudziła mi się przed ostatnim boss'em, a wcześniej już nie byłem nią specjalnie zachwycony. FMV, ciekawy system i prześliczna grafika jak na standardy GBA to to, co mnie przykuło. Brak jednak tej grze tego czegoś, co pamiętam z KH. |
Komentarze (8)
Władca serc
gość
Dodaj komentarz
Wpisz treść komentarza w opowiednim polu. Pamiętaj, że HTML jest niedozwolony.
Niezarejestrowani użytkownicy uzupełniają również pole autora.
Konieczna jest również weryfikacja niezalogowanych użytkowników.
Wypowiedzi obraźliwe, infantylne oraz nie na temat będą moderowane - pisząc postaraj się zwiększyć wartość dyskusji.