Informacja
Ten artykuł wymaga edycji, aby być zgodnym z nowymi zasadami SquareZone. Obecna wersja zostanie wkrótce dostosowana do standardów.
The Legend of Dragoon został wydany przez SCEA w 2000 roku na konsolę PlayStation i wszyscy uważali, że będzie on godnym przeciwnikiem słynnej już serii FF. Niestety nie zyskał on takiej popularności, a szkoda, bo powinien.
Grę zaczynamy młodym bohaterem o imieniu Dart. Przez pięć lat szukał on mordercy swoich rodziców - Black Monster'a. Gdy po bezowocnych poszukiwaniach wrócił do swojej rodzinnej wioski – Seles, zastał ją w zgliszczach. Dowiedział się również, że jego przyjaciółka z dzieciństwa - Shana, została uprowadzona przez żołnieży Sandory. W jakim celu? Tego nikt nie wie. Dart jednak postanawia ją odbić na własną rękę.
W TLoD do wyboru mamy siedem postaci, każdą z inną osobowością. Każda ma jakiś swój mały sekret, każda z nich ma swoją przeszłość lepszą albo gorszą, każda również dąży do jakiegoś celu. Znajdziemy tu wiele ciekawych wątków takich jak zemsta czy miłość jak i szybką akcję miotaną na wszystkie strony przez niepozorny początkowo scenariusz.
Świat w TLoD jest typowo rpg'owy, znajdziemy tu lasy, jaskinie czy jakże niezwykłe miejscami miasta. Sony bardzo postarało się nad grafiką. Spadająca woda z fontanny czy refleksy świateł między drzewami to tylko niektóre przykłady. Duże wrażenie wywarły na mnie przemiany dragoon'ów jak i również wstawki FMV, które pojawiają się dość często.
Jeśli chodzi o muzykę to TLoD nie ma jej może na takim poziomie jak w np. FF8, ale nie jest też ona taka zła. Moim zdaniem jest dobrze dopasowana do miejsc i sytuacji, a poza tym miło się jej słucha i niektóre utwory są naprawdę ładne. Ucieszyło mnie również coś czego nie ma w serii FF, a mianowicie świetnie dopasowane głosy postaci kiedy wykonują Additions, jak również, gdy mówią w trakcie niektórych wstawek FMV. Dzięki temu ma się wrażenie, że te postacie naprawdę żyją.
System walki w TLoD'zie jest dość prosty. Nie jest nowością system turowy, który spotkać można w większości konkurencyjnych jrpg. Tak jak w FF mamy do dyspozycji atak ,obronę, wykorzystanie przedmiotu i możliwość ucieczki. Dochodzi nam za to dodatkowa umiejętność – Dragoon, dzięki której możemy przywdziać zbroję legendarnego smoka i tym samym nieźle dokopać przeciwnikowi Jedynym minusem jest to, że zwykłą magię używamy tutaj jako przedmioty, których mamy stosunkowo mało.
Podsumowując TLod jest warty poświęcenia tych kilkunastu godzin, choćby dla odpoczęcia od serii FF i spróbowania czegoś zupełnie nowego, czy obejrzenia prześlicznych wstawek FMV. Moim zdaniem każdy szanujący się gracz jrpg powinien zagrać w TLod.
Moja ocena:
Grafika - 9/10
Muzyka - 8/10
Grywalność - 7/10
Ogółem - 8/10
Komentarze (20)
artix
KostuH
bagniak321
Scorpion
rpgfan
Rose ;)
adriann91
Dagoth
Dodaj komentarz
Wpisz treść komentarza w opowiednim polu. Pamiętaj, że HTML jest niedozwolony.
Niezarejestrowani użytkownicy uzupełniają również pole autora.
Konieczna jest również weryfikacja niezalogowanych użytkowników.
Wypowiedzi obraźliwe, infantylne oraz nie na temat będą moderowane - pisząc postaraj się zwiększyć wartość dyskusji.