Porównanie bohaterów Final Fantasy V, a innych cześci sagi

Informacja

Ten artykuł wymaga edycji, aby być zgodnym z nowymi zasadami SquareZone. Obecna wersja zostanie wkrótce dostosowana do standardów.

Czy postacie z Final Fantasy V mogłyby zaistnieć w dzisiejszych czasach? - Porównanie postaci z innymi częściami sagi.

Zacznę od przedstawienia tych z FFV. Jest ich pięcioro i każde z nich ma swoją historię. Tak więc Butz jest głównym bohaterem. Jego ojciec również walczył z Exdeath'em, nie żyje podobnie jak matka Butza, pochodzi z Lix. Jest zabawną postacią, dodaje humoru grze. Lenna jest księżniczką Tycoon i stamtąd pochodzi. Jej tata - król także umarł w obronie kryształów. Jest rozsądna. Faris tak naprawdę nazywa się Sarisa, jest siostrą Lenna'y, zaginęła podczas sztormu. Zawsze chciała być chłopakiem, wg niej to jest znacznie lepsze, marzyła o zostaniu piratem i udało się jej. Największą przyjaciółką Sarisa'y była Syldra. Galuf to staruszek, przybył na ziemię by bronić kryształów. Jest z poprzedniego pokolenia "wojowników świtu". Zginął bohatersko z ręki Exdeath'a broniąc swojej wnuczki. Cara wchodzi do drużyny w miejsce swego dziadka. Jest dzieckiem, co nie przeszkadza jej

W każdej części Square tworzyło nowe postacie, chociaż niektóre nawiązują do siebie. Dzięki temu seria nie znudziła się tak szybko. W końcu dwanaście części z tymi samymi osobami może się „przejeść”. Jakby nie było ci wirtualni ludzie sprawiali, że gra podobała się lub nie. W FFIV główny bohater - Cecil posiadał w swym sercu zło. Chciał to zmienić i udało mu się, stał się Paladin'em. W FFVII Cloud na początku walczył dla pieniędzy. Gdy fabuła się rozwinęła bił się o ocalenie świata. W FFIX Zidane leciał do Alexandrii by porwać księżniczkę Garnet. Losy połączyły ich do ostatniej bitwy. FFX Tidus był gwiazdą Blitzball'a, po ataku Sin'a jego życie totalnie się zmieniło, stał się strażnikiem Yuna'y i dążył do pokonania potwora. W każdej z wyżej wymienionych części bohater przeżywa jakąś zmianę, coś w jego życiu ulega metamorfozie, ale nie w FFV, tu jest inaczej. Butz, wędrowiec żyje z tego, co przyniesie jutro. Idzie z Lenna'ą, bo mu się podoba. Nie obchodzą go konsekwencje, od początku broni tego w co wierzy. Coś tu jednak jest nie tak... Poszedł w świat z ludźmi, których dopiero co poznał, to trochę dziwne. A z resztą nie ważne, stali się przyjaciółmi na śmierć i życie. Najlepszym dowodem na to jest Galuf. Być może i w innych częściach też tak było, ale tutaj jest tak niemalże od początku. Japońska firma trochę przesadziła z cechami charakteru, bohaterowie są prawie jak ... odzwierciedlenie ideałów, po prostu zbyt dobrzy. W całej grze ma się tylko jedną drużynę z wyjątkiem Cara'y. W innych częściach było tak, że można było sobie wybrać z kim chce się współpracować.

Myślę, że nie powinienem w ogóle porównywać postaci z różnych gier, bo każda ma swoją odrębną fabułę, historię, czy co tam chcesz. Jak ktoś kiedyś powiedział "nigdy nie wchodzi się do tej samej wody", a tym czy zaistnieliby w dzisiejszych czasach powinni się zająć ludzie ze Square-Enix. Jedno jest pewne, powinni popracować nad grafiką.

Statystyka

  • Data publikacji:
  • Artykuł czytany: 4275
  • Głosy oddane: 11
  • Średnia ocen: 5.5

Komentarze (2)

Tamaya ~ 01 listopadaa 2004, 11:27
Nie są ideałami. Autor artykułu zapomniał jak Butz walił żółwia-mędrca po skorupie, bo go to bawiło:)
_dark_cloud_ ~ 13 sierpnia 2006, 08:26
sympatią wielką postaci z FFV nie darzę, bo .... jakos do mnie nie przemawiały nie wiem. tak jakos srednio to wyszło. nie zostałem przekonany. przykro mi

Dodaj komentarz

Wpisz treść komentarza w opowiednim polu. Pamiętaj, że HTML jest niedozwolony.

Niezarejestrowani użytkownicy uzupełniają również pole autora.

Konieczna jest również weryfikacja niezalogowanych użytkowników.

Wypowiedzi obraźliwe, infantylne oraz nie na temat będą moderowane - pisząc postaraj się zwiększyć wartość dyskusji.